piątek, 8 stycznia 2016

Znów zmiany? South Ghosts Club

Piątek, piąteczek, piątunio *-*!

 Tak jak widzicie po nagłówku posta- znów zmieniłam klub. Myślałam, że gdy będę w prywatnym klubie będzie idealnie. Będę miała dużo czasu dla siebie jak i na spotkania z przyjaciółmi. Niestety, myliłam się. Jestem osobą energiczną, z poczuciem humoru, potrzebującą towarzystwa, osób z którymi mogę pojeździć, porozmawiać. Gdy jest się w klubie, który liczy trzy osoby, niestety nie można tego dostać. Każda z Nas wchodziła o innej porze dnia i nie byłyśmy w stanie się zgrać. Po paru dniach zaczęłam żałować, że odeszłam z Energy Jumpers, tam zawsze miałam coś do roboty i osobę, która mogłaby mi potowarzyszyć, w czymkolwiek. Powiedziałam sobie wczoraj ''Dalej tak nie wytrzymam, czas na kolejne zmiany''. Przetrząsałam grupy, stronki, blogi w poszukiwaniu ogłoszenia klubu, który spodobałby mi się. Szczerze mówiąc, jestem osobą wybredną, więc wyobraźcie sobie ile czasu musiało mi zająć wybranie tego ''idealnego''. Jeden ma strój klubowy, a ja stroju klubowego nie chcę, drugi ma konia klubowego, go też nie chcę, trzeci ma spotkania niemalże codziennie, nie odpowiada mi, idźmy dalej. I tak w koło. Przeglądając jeszcze raz stronę główna facebooka z nadzieją, że znajdę ogłoszenie klubu, który będzie mi odpowiadał natknęłam się na post klubu ''South Ghosts Club''. Chciałam już przewijać dalej, ale w pewnym momencie zorientowałam się, że jest to post dotyczący listy oczekujących. Przez głowę przewijały mi się tysiące myśli. O tym klubie słyszałam same dobre opinie, czemu by nie spróbować? Wysłałam zgłoszenie, pozostało czekać. Myślałam, ile może zająć czekanie aż się tam dostanę? Kilka tygodni, miesiąc, pół roku? Dostałam powiadomienie. To wiadomość od właścicielki klubu. Mają wolne miejsce w klubie i mogliby mnie przyjąć. Myślałam, że padnę na zawał XD. W klubie, który liczy okrągłe 50 osób na pewno nie będę się nudzić! Byłam, i jestem taka szczęśliwa będąc otoczona tak liczną grupą ludzi! Po godzinie 20 właścicielka dodała mnie do klubu. Zostałam bardzo miło przez wszystkich dostępnych przywitana. Właścicielka chętnie odpowiada na pytania oraz dba o atmosferę w klubie. Pomogły mi nawet, gdy potrzebowałam kompletu dla konia! :") Także no, klub warty polecenia, na pewno zostanę tam na długo!
Troszkę się rozpisałam, ale to takie sprawozdanie z tego co się u mnie działo :'). Jestem obecnie na miodku, więc macie szansę mnie teraz tam zobaczyć :').

6 komentarzy:

  1. Przeniosłaś się na miodek ? .-.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wg mnie SGC to najgorszy klub na sso. Do innych zachowują się jak szmaty, jak do śmieci. TY ZJE.ANY JE.AŃCU NIEDOPIER.OLONY! jest dla mnie od nich na porządku dziennym, po grubszej sytuacji przeniosłam się na ciasteczko. Pozdrawiam, lepsza połowa kręgla.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem twoją opinię, ja też zapewne miałabym takie zdanie o klubie, który odnosił by się do mnie w taki a nie inny sposób. Przykro mi, że zostałaś tak potraktowana :/.

      Usuń