piątek, 2 grudnia 2016

Opowiadania część kolejna

Kochani! Nie będę się już nawet tłumaczyć, bo i tak mi nie uwierzycie. Pamiętam z poprzednich postów, że bardzo podobały się Wam moje opowiadania, postanowiłam więc je kontynuować. Zapraszam do czytania! 

*Na samym dole posta czeka na Was informacja, proszę tylko nie przewijać, ja wszytko widzę!:D*

Lekcje skończyły się godzinę wcześniej, przez co chwilę przed 14 byłam już w domu. W kuchni zastałam ogromny bałagan. Nawet nie miałam siły tego komentować, nic nie mówiąc zabrałam się do sprzątania, bowiem wiedziałam, że gdy tylko mama zobaczyłaby to co ja, rozpoczęłoby się prawdziwe piekło. Sprzątnęłam wszystkie naczynia rozpoczynając na szklankach a kończąc na garnkach i patelni. W zamian za dobrze wykonaną robotę pozwoliłam sobie na upieczenie czegoś słodkiego, ponieważ nie chciałam truć się sztucznymi słodyczami, padło na babeczki, których skład nie był ani trochę niezdrowy. W międzyczasie ugotowałam makaron i podgrzałam zupę. Nie miałam ochoty jeść nic innego. Po zjedzonym posiłku ponownie posprzątałam kuchnię, wyniosłam śmieci i zabrałam się za deser.
 Ciężko w to uwierzyć, ale wszystkie wymienione wyżej czynności zajęły mi 2 godziny. Niemiłosiernie zmęczona udałam się do swojego pokoju aby nieco odpocząć. Odblokowałam telefon i oddałam się w pełni fun-fiction o Miraculum. Nie liczyłam czasu, od opowiadania oderwał mnie dźwięk kluczy przekręcanych w drzwiach. Do domu wszedł mój tata. Dokończyliśmy obiad, opowiedziałam mu o dzisiejszym dniu a on pochwalił mnie za bardzo dobrze wykonane babeczki. Wróciłam na chwilę do opowiadania lecz znudzona nieustannym leżeniem w łóżku wstałam i powolnym krokiem podeszłam do komputera. Włączyłam urządzenie i z przyzwyczajenia sprawdziłam bloga, którego miałam w planach już zawiesić. Zobaczyłam ostatnie komentarze i wtedy dotarło do mnie. "Nie mogę ich zawieźć!"

I tak oto kochani jestem tutaj cała dla Was! Chciałabym jutro i pojutrze (tj. sobota i niedziela) wstawić posty aby jakoś Wam to wszystko wynagrodzić. Później posty będą pojawiać się jakoś 2 (?) razy na tydzień. OBIECUJE! Byłabym ogromnie wdzięczna gdybyście zechcieli napisać mi w komentarzu co chcielibyście zobaczyć u mnie na blogu w najbliższym czasie. Nigdy się na Was nie zawiodłam i bardzo żałuję, że tyle musieliście na mnie czekać. To jak? Mam nadzieję, że do jutra! 

/Ada

3 komentarze:

  1. Z tym pisaniem postów... Wielkie powo kocie <3

    OdpowiedzUsuń
  2. W Końcu jakiś post !!! :DDDD A tak na serio xDD Mogłabyś wstawiać jakieś posty o emm no nwm np eeee ten tego xD O czymkolwiek i tak pzeczytam <333

    OdpowiedzUsuń